Przygarnęłam kiedyś puszkę od mleka dzieciowego. I stała sobie. Zastanawiałam się, co z niej zrobić. I zapomniałam... Ostatnio zaczęłam myśleć też, co zrobić z zapasem byle jakiego sutaszu. I "zatrybiło". I takie coś mam. (jak zrobię lepsze zdjęcie, to podmienię, na razie takie felerne trochę będzie wisieć).
Zdjęcie felerne, ale fajny efekt taki prawie tęczowy :-)
OdpowiedzUsuń