piątek, 7 października 2011

Roboczo.

Lato nie sprzyjało po-tworzeniu. Teraz nieudolnie zaczynam znowu. Zdjęcia też "robocze".
Jedno to sutasz z kamieniami i koralikami. Drugie to "edukacja" - chcę nauczyć się loopów owijanych, próbuję z 4milimetorwymi Svarkami.




















6 komentarzy:

  1. Witaj koleżanko po dłuuuugiej przerwie :)
    aż jestem ciekawa co ci z tych ,,muszek" sutaszowych ostatecznie wyjdzie :)
    Drugich kolczyków też jestem ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  2. No dłuuuugiej jak ta lala:) Nie wiem właśnie, co z tym fantem zrobić. Miały być kolczyki, ale to jakieś takie... duże. Sama nie wiem. A kolczyki loopowe na żywo bratanicy się spodobały :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że spóźniłam się z instrukcją (niestety niedzielę miałam bardzo wyjazdową)ale widzę też, że świetnie sobie bez niej poradziłaś. Może tylko popracuj nad dobraniem długości szpilki bo trochę wygląda drucik między spiralką a koralikiem. Szpilki "made by Rene"? - Super! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. No drucik wygląda, ale załóżmy, że to efekt zamierzony, żeby różne długości dyndały:P A tak naprawdę, to ćwiczę i trenuję, może dojdę do perfekcji

    OdpowiedzUsuń
  5. A może jak to ,,jakieś takie duże" to bransoletkę z tego machnąć, albo naszyjnik.
    Ostatecznie, moje kolczyki do maleństw nie należą, a wręcz zaobserwowałam nawet tendencję wzrostową :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo... bransoletka :D to jest myśl:D Niech no tylko złapię energii, bo wizję już mam:D

    OdpowiedzUsuń